Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
17 czerwca 2024Ewakuacja niepełnosprawnych dzieci na A1. Pomagali wszyscy [ZDJĘCIA]
Na autostradzie A1 pod Świeciem trzeba było pilnie ewakuować z autobusu 40 dzieci z niepełnosprawnościami, jadących na wycieczkę do Gdańska. Pomagali policjanci, strażacy i wójt pobliskiej gminy.
Nie może być gorszego miejsca na awarię, niż autostrada. Przekonali się o tym w piątek 14 czerwca uczestnicy wycieczki do Gdańska.
CZYTAJ: Wypadek pod Świeciem. Poszkodowani uczestnicy wycieczki szkolnej
A1 pod Świeciem podróżowały dzieci, część na wózkach inwalidzkich
- Autokar marki Mercedes, którym podróżowało 40 dzieci w wieku od 8 do 15 lat, w tym osoby na wózkach inwalidzkich, zepsuł się. Nikomu nic się nie stało, ale o kontynuowaniu jazdy nie było mowy. - Z uwagi na miejsce awarii oraz warunki pogodowe, natychmiast został tam wysłany patrol ruchu drogowego z komendy w Świeciu – relacjonuje kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowa KPP w Świeciu.
Awaria autobusu ze szkolną wycieczką pod Świeciem. Wszyscy pomagali w przesiadce
Policjanci zabezpieczyli miejsce przymusowego postoju i starali się uspokoić dzieci. Do pomocy przy organizacji zastępczego transportu zaangażowali wójta gminy Warlubie. W międzyczasie przewoźnik podstawił drugi autokar. - W przesiadce pomagali dzieciom strażacy z pobliskiej ochotniczej straży pożarnej – mówi Tarkowska. - Wspólnymi siłami młodzi podróżnicy bezpiecznie wyruszyli w dalszą drogę – dodaje.
CZYTAJ: Groźny wypadek na „jedynce”. To mogło zakończyć się tragicznie [ZDJĘCIA]
Policjanci ze Świecia radzą, jak zadbać o bezpieczeństwo podczas awarii na autostradzie
Policjanci przypominają, jak zadbać o bezpieczeństwo w sytuacji, gdy do awarii dojdzie na autostradzie. - Natychmiast należy zjechać na pas awaryjny i włączyć światła awaryjne. Jeżeli mamy w samochodzie kamizelkę odblaskową, koniecznie trzeba ją założyć – to zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo – tłumaczy Tarkowska.
Po wyjściu z auta lub autobusu należy jak najszybciej wyjąć trójkąt odblaskowy i ustawić go w odległości minimum 100 m za pojazdem. - Można się w tym posiłkować słupkami drogowymi, które są umieszczone w takiej właśnie odległości od siebie – radzi Tarkowska.
Po oznakowaniu miejsca wzywamy pomoc drogową. Dla bezpieczeństwa najlepiej czekać za barierką oddzielającą jezdnię od pobocza.